Tekst 4 z 4 ze zbioru: pielgrzymie echo
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-11-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1360 |

(od)lękać śmierć
myślałeś kiedyś o niej?
tak bez drżenia serca
grymasu ironii
- stańczyka co koziołkiem obraca w żart
największy lęk
jak wtedy będzie?
pójdę na spacer
aleją donikąd
gdzieniegdzie światło latarni
prześwietli mą duszę
i nie będzie nikogo
kto przytrzyma za rękę
to będzie wtedy
- w sekundzie wciągnie mnie tunel
migające wagony scenami z życia
w pędzie jadącego pociągu
maszynista zwolni
i w końcu… wyhamuję
Erato, 01.11.2018
Twoim wierszu.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Anettula, dzięki:-)