Tekst 118 z 170 ze zbioru: wiersze okolicznościowe
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-01-01 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1473 |
Autoreklama
Osiemdziesięciolatek już, prawie...
Tyle ma za sobą burz i swojej lekkomyślnej,
Naiwności, moźe beztroski, bo piękny świat,
Jakże wabił wielowątkową, niezwykłością,
Której lepiej, się nie opierać...
Ruszać trzeba było przed siebie, co rusz...
Chociaż coraz trudniej, nie wątpić w niebo...
A trzeba było wierzyć, w sprawach ostatecznych,
W to, co w sobie czułeś, źe wieczne
Masz od przodków...
Co z tego, żeś niezbyt sprawny kierowca,
Gdy jutro kaźą ci dosiąść bombowca...
Jakie cele masz bombardować,
Skoro jesteś pacyfistą?
A nie masz gdzie się schować...
No i zamiast autoreklamy,
Kompletny, na każdej linii, blamarz,
A tam czekają, choć nieliczni, to wierni,
Bo cię znają, od tysięcy dni,
Na twój wiersz, ten jeden,
Czekają...
Dobry człowiek, a takim jest z pewnością też i pacyfista, nie potrzebuje reklamy sobie robić. Dobroć jest cicha i skromna. Sama w sobie.