Przejdź do komentarzyNikołaj Alieksiejewić Niekrasow. Wiersze wybrane /24
Tekst 38 z 146 ze zbioru: Tłumaczenia na wasze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-06-01
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń816

Słodziuśka ta nasza chłopska strawa,

Ani słowa!

Choć wiek swój cały żuje piła żelazna,

Niczego się nie naje do samej śmierci!

Brzucho, chwała Bogu, nie zwierciadło,

To i na wiejską miskę nikt nie płacze...


Swoją robotę sam własnymi ręcami robisz,

Ale jak tylko skończysz, ani się obejrzysz,

Już ci nad głową stoją trzej twoi stołownicy:

Pop, car i twój sąsiad-pan!

A nad nimi ten czwarty twój gubiciel - cichy złodziej!*)

Gorszy Tatarzyna, co z nikim się nie podzieli

I sam pożre wszystko do ostatniego okruszka!


Przyczepił się do nas trzeciego dnia

Taki jeden panisko spod samej Moskwy.

Zapisuje śpiewki nasze,

To znowu pyta o przysłowia różne,

Bajki i zagadki wszelkie.


Ale był też z nim taki, co każdego przepytywał:

To ile zarabisz w dzień, i co - i ile razy -

Do twojej miski baba ci zawsze kładzie,

Drugi ci mierzył i liczył twoją chudobę,

A jeszcze trzeci wszystkich wieśniaków

W naszej Głuchej Dolnej

Z dzieciskami i starcami co do sztuki

Na liczydle porachował!


Tylko nikt z nich jakoś tego nie policzył,

Ile chłopskiego dobra rok w rok

Każdego lata z dymem puszczają

Codzienne z burzami pożary!**)


..................................................


*) cichy złodziej - ogień;

**) codzienne z burzami pożary - w kontynentalnej części Rosji lata są zawsze bez opadów; wszędzie panuje susza, a pożary są nie do ugaszenia


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×