Przejdź do komentarzyTajemnica Drugiego Portretu
Tekst 209 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor
Gatunekprzygodowe
Formaproza
Data dodania2021-10-03
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń924

Postanawia narysować portret ukochanej babci,

która siedzi w fotelu, czasami smutna lub zamyślona,

jakby już nie tym światem.


Babciowe słowa o jesieni życia,

tkwią w głowie wnuczki,

nakryte chustką w kwiatki.


* *

– Co ty tak uparcie rysujesz, dziecko?

– Twój portret, babciu. Młodymi kredkami.

– Nie słyszałam o takich.

– Są czarodziejskie. Wiesz?

– Nu szak.


* *

– To co?

– Nie co, tylko kto. Ty babciu.

– A te spadające… żółtawe?

– To liście. Jesteśmy jednym z nich.

– Hmm.

– Jeżeli zdążę, namaluję dla ciebie farbkami. Piękniejszy.

Inny niż ten.


*

Na grobie widzi złoty listek.

Podmuch wiatru sprawia,

że szybuje w kierunku twarzy.

Muska ją delikatnie i odlatuje w nieznane.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×