Przejdź do komentarzyOrnitoptery
Tekst 201 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2022-01-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń727

lecimy na brezentowych skrzydłach. 

nie udajemy Ikarów. 

zbędne nawiązanie do postaci mitologicznej. 


wymiary w których żyjemy są o wiele 

dojrzalsze od bajek, choć, przyznaję, 

mniej powiązane z rzeczywistością. 


jestem bohaterem romantycznawej powiastki 

z dziewiętnastego wieku 

zdarza mi się mówić słodko, a więc od rzeczy 

(`wpieszczę cię w siebie` i tym podobne 

węzełki zawiązane na różowych nitkach) 


ciebie napisano jako scenariusz. w założeniu 

miałaś być fabułą trzysta pięćdziesiątego 

odcinka komediowo-sensacyjnego serialidła 

(przedwczoraj zapadła decyzja 

o anulowaniu całego sezonu). 


nie mamy o sobie pojęcia, mimo to podążamy 

w swoją stronę. choć oddalenie, nieskładność, 

chociaż rozbieżne płaszczyzny, punkty niestyczne. 


tęsknię do czegoś, czego nigdy nie zaznałem. 

paradoks, ale inaczej nie potrafię. 


myślę o splecionych wątkach 

(nieżyjący od prawie dwustu lat romantyk 

okazał się być sprawcą strzelaniny 

w Cachena Gallery), 


wnikaniu w siebie miejsc. o osobach, które 

istnieją jedynie na starych kasetach wideo, 

miłosnych wyznaniach zarejestrowanych na 

szpulach zapomnianych magnetofonów, 

o zdjęciach czeznących w kurzu strychów i piwnic. 


jak głupi machamy rękami. coraz mniej sił. 

w dodatku odległość się nie zmniejsza.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Florian ty tęsknisz musisz tęsknotę przywołać.

3maj się:)
avatar
Dziękuję. Ty też się trzymaj :)
© 2010-2016 by Creative Media
×