Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2022-02-22 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 576 |
Ostap, nie dawszy Koriejce nawet dojeść kompotu, podniósł go zza stołu i potaszczył z sobą, żeby się z nim w końcu rozliczyć. Po dostawianych schodkach obaj kombinatorzy wdrapali się do wagonu towarowego, gdzie mieściła się kancelaria Odcinka Północnego i gdzie stała rozkładana leżanka naszego milionera. I to tutaj zamknęli się na klucz.
Po wystawnym obiedzie, kiedy pasażerowie pociągu międzynarodowego odpoczywali, zbierając siły przed wieczorną zabawą, felietonista Gargantua przyłapał dwóch braci-korespondentów, Lwa Koszulkina i Jana Ławeczkina, na niedozwolonym zajęciu: obaj spóźnialscy szli do telegrafu z dwiema notatkami. Na jednej z nich była krótka wiadomość:
*pilne moskwa telegraf myślnik uzun-kułak cudzysłów długie ucho cudzysłów przekazało wszystkim aułom wieść dzisiejszym otwarciu magistrali wschodniej kropka koszulkin*
Ta druga kartka była zapisana od góry do dołu drobnym maczkiem. Oto jej treść:
LEGENDA JEZIORA ISSYK-KUL
To stary kara-kałpak Uhum Buhiejew opowiedział mi tę owianą tchnieniem wieków legendę. 200.485 księżyców temu młoda szybkonoga jak dżejran*) żona chana, istna piękność o imieniu Sumburun gorąco pokochała młodego nukiera Aj-Bułaka. Wielkie było nieszczęście starego chana, kiedy dowiedział się o zdradzie swej ukochanej żony. Przez 12 księżyców wznosił do Allaha wszelkie modły, a potem ze łzami w oczach zapieczętował swoją piękność w beczce i, przywiązawszy do niej sztabę czystego złota o wadze 7 dżasasynów**), wrzucił drogocenny ten bagaż w toń górskiego jeziora. Od tego czasu nosi ono swoje imię *Issyk-kul*, co po rosyjsku oznacza *Serce krasotki skłonne jest do zdrady*...
Jan Ławeczkin-Sariackij ps. Tłok
- Prawda, że to prawda? - dopytywał się Gargantua, pokazując kolegom po piórze wyrwane z rąk braci karteczki. - Dobrze mówię?
- Oczywiście, to oburzające! - odrzekł Pałamidow - Jak mieliście czelność napisać legendę po tym wszystkim, co tu ustaliliśmy? Według was, *Issyk-kul* to na nasze *Serce krasotki skłonne jest do zdrady i do wszelkiej odmiany*? Czyżby? Czy przypadkiem wam nie skłamał ten wasz lipny kara-kałpak Uhum Buhiejew? A może nazwa ta ma taki sens: *Nie wrzucajcie młodych piękności do jeziora, a wrzucajcie tam młodych łatwowiernych korespondentów, podatnych na zgubny wpływ egzotyki*?
Gruby pisarz w dziecinnej kurteczce zaczerwienił się. W swym notatniku także on już napisał i o Uzun-Kułaku i o dwóch wonnych jak hesperyjskie róże legendach, oprawionych we wschodni ornament.
- A według mnie, - powiedział, - nie ma w tym nic złego. Skoro Uzun-Kułak istnieje, ktoś o nim chyba powinien napisać?
- Ależ o tym już tysiąc razy napisali! - zaprzeczył mu Ławłazjan.
- Uzun-Kułak rzeczywiście istnieje, - westchnął niepewnie grubasek, - i trzeba się z tym chyba liczyć.
1931
..................................................................
*) dżejran - rodzaj górskiej kozicy;
**) dżasasyn - tamtejsza jednostka wagi = 18 kg