Tekst 50 z 52 ze zbioru: Rap prosto z ulicy
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2023-11-01 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 316 |
jak wściekłe psy zaciskają pięści
chcą się bić ciał ćwiartki na części
jestem daleko jestem bezpieczny
świat skurczył się wymiar wieczny
co raz częściej nachodzi mnie niepokój
świat się zmienia niebezpiecznie wokół
nie ma sensu na buntu przeciwko temu
co nakreśliłem mniej więcej w wierszu
gdy unosząc nieba ciemny ciężar
zamykam oczy spada wielki żar
źle się dzieje tak bardzo niedobrze
będąc chłopcem wtulony w kołdrze