Przejdź do komentarzySłowa i muzyka
Tekst 52 z 52 ze zbioru: Rap prosto z ulicy
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-07-20
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń135

Piszę wiersz


Krople atramentu moczą słowa

Linie na papierze kierunkowskazem

litery wysychają raz za razem

jesienią liście w parku są fioletowe

Nie przeszkadzaj im bawią kolorem


Brakuje słów pustka w głowie

By wyrazić ból w kilku zdaniach

Napiszę refren by zaśpiewać tobie


Masz ładny głos barwą onieśmielony

po strunach płynę głębiej wyzwolony

Zanurzam się w przedziale ciszy

Cicho ciszej usłysz śpiew duszy


Zapisuję na pięciolinii nutę za nutą

Kałamarz niebieski obok z dziewczyną

Którą kocham na zawsze

wiolinowy klucz zakręcony

na ustach smak szminki podniecony


Wkradł się otwartym oknem

Przyjaciel wiatr z powiewem

Wiersz i nuty skradł

Zapamiętałem tyle że wystarczy

Improwizacja i ogniska blask

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×