Przejdź do komentarzyZnisowiały
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-12-14
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń43

gdy się spotkamy udowodnię, 

że najwięksi fajterzy to de facto frajerzy, 

bo jedyna sensowna walka, jaką trzeba podejmować, 

to ta o szczęście. przytulaski zamiast referendów 

i partii politycznych, nagość wzniesiona 

na barykady, lizanie zamiast papierów wartościowych! 


tak, kochana, tylko to się liczy: mizianie. każdy, 

kto twierdzi inaczej, jest ciężkim idiotą. no dobrze, 

jeszcze neologizmy są istotne, grzebanie językiem we 

własnym języku, te wszystkie cudaczne wygrzebiny typu 

wychucić, minetransport, łechtango.  


ty w moich ramionach. i niech płoną miasta, 

walą się w gruzy Ukrainy i Kremle, krwiożercze ogry Putina 

gwałcą co się da, nawet telewizory i fotele biurowe! 


nic nie ma znaczenia, poza rozkosznie zdrowym 

hedonizmem, chwilami wykrojenia siebie 

z entropijnej, wszystkoniszczącej pustyni arktycznej. 


nie chcę pieniędzy, forda bronco, nawet 

Mony Lisy na rykowisku. ty jesteś dziełem... 

tfu - całą sztuką. jej najwłaściwszą odmianą. 


ups, chyba przepanegirykowałem. ale co zrobić, jak tak 

czuję, w  moim sercu zagnieździły się 

piksele twoich selficząt. 


niewydzieralna jesteś, nieodsklepialna. jakie to piękne.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×