Tekst 1 z 3 ze zbioru: Wiersze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-08-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2070 |
Drzewo genealogiczne. 2010.
Obraz olejny 60x80 cm.
Migawki
Prababcia w kuchni otoczona książeczkami
do nabożeństwa. Jak było na początku
teraz i zawsze, na wieki wieków – mówiła.
Babcia na drutach wplatała
w moje kolejne swetry,
litanie do serca Jezusowego.
Dziadek w salonie, zamyślony
przy stole, otaczał się dymem.
Mama wstrzykiwała mu insulinę
o wschodzie słońca.
Ojciec zaspany albo pijany.
Mój brat zawsze gdzieś
w mroku.
Sam nie byłem zbyt odważny,
za to zawsze inny, w swoim świecie.
Było mi dobrze jak w niebie.
Tak pamiętam siebie.
oceny: bardzo dobre / znakomite
Poprawiłabym jednak któryś z dwóch ostatnich wersów - niebie i siebie rymuje się, co nie pasuje akurat do całego wiersza.
Można byłoby zrezygnować z "siebie".
"Tak pamiętam." brzmi wystarczająco i zdecydowanie i pasuje do języka opisu. Dobrze pamiętasz!
Brakuje przecinka po "na początku" . Modlitwa bywa w troszeczkę różnych wersjach brewiarzowych - ja znam "Jak było na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen."
Niepotrzebny przecinek po "swetry". Ale to drobiazgi. Wiersz sprawia bardzo dobre wrażenie.
oceny: bezbłędne / znakomite
"tak pamiętam siebie" - dotyczyło ostatniej zwrotki a jak usunę "siebie", ostatni wers rozszerzy znaczenie na ostatni wers. Dobra rada - dzięki :)