Przejdź do komentarzyCień pocałunku
Tekst 23 z 28 ze zbioru: Errata dla niepiśmiennych
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-05-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2793

Cień Pocałunku




Sen o nim wypełza równie sennie z wnętrza

jak pierwszy trel kochanka

- wszystko panicznie boi się mroku i dotyku


W ciemności dotyk nie potrafi zasnąć

rytm zbyt szybki

nie da się utrzymać w czasie nocnych odwiedzin

skulenie

skarlenie

drgawki

powinnaś wiedzieć

że nie wypada zasypiać

kiedy wszystko wraca po ciebie


nie wolno się wzbraniać

- pójdziesz tuż za nim

w samo zakurzone serce brylantu

od przemijania staniesz się najtwardszym jego przemilczeniem

zbyt pospiesznie obwołana trelem w czas zajęczej nocy


Obok niej ty szczerzysz ręce –

zając nadal ma się bać

O wiele bardziej gęsta noc odlatuje w nieznane


od nowa nie poznana

filozofia dotknięcia

pluszowy rozsądek w dawno zaniedbanym pocałunku


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piotrze, ręce [palce] się zakrzywia [jak szpony], nie szczerzy ;-)

Nie obraź się, ale musiałam się roześmiać, choć przecież sam utwór ani nie jest do śmiechu, ani głupawych komentarzy :)))

Życzliwie :)))
avatar
Forsowanie pocałunków w takiej alkowie, gdzie nie ma żadnej bliskości, a zamiast niej są skulenie, skarlenie, drgawki, wyszczerzone ręce i nieodparte sugestie w rodzaju "nie powinnaś się wzbraniać"... no, wiecie! Ile latek ma taki kochanek?!
© 2010-2016 by Creative Media
×