Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2013-09-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3975 |
Święta krowa to ma życie,
nic nie musi robić wcale,
dla niej świat, to jej pastwisko
i obory też kawałek.
I nie musi święta krowa
nic już robić oprócz żucia,
jeszcze tylko może międlić,
mleć ozorem no i muczeć.
Żyje sobie święta krowa
żując trawę kręcąc mordą,
czasem nawet coś pomyśli
przeświadczona, że jest mądrą.
Filozofia świętej krowy -
w jej mniemaniu doskonała
- to że świat istnieje dla niej,
i że ma być tak jak chciała.
Więc gdy coś dla krowy owej
do pojęcia jest zbyt trudne,
wtedy muczy w niebogłosy
- to ja mądra, inni-durnie!
Wszyscy się już domyślają
skąd pojęcie świętej krowy,
lepiej taką wziąć ominąć
niż muczącej słuchać plątwy.
A tak całkiem między nami,
tak po cichu, to wam powiem,
nie ma sensu świętej krowie
mówić, że jest tylko krową.
Krowa nigdy nie zrozumie,
przecież nie zna ludzkiej mowy,
więc wymagać od niej czegoś,
to dla ludzi czas stracony.
Podobno te "zoologiczne" nie trafiają do rzeźni tylko błąkają się bezpańsko, aż padną.
Prawda, zdarza się że wśród decydentów. Częściej jednak wśród takich, którym wydaje się, że są decydentami. :D
Zlikwidować święte krowy
nie chcą słuchać ludzkiej mowy.
w świętym związku zawodowym.
:)
To z pomocą przyjdzie duda.
za wałówkę, trochę kaski.
W jednym związku zawodowym.
A gdy kasę w nim dostały,
To najgłośniej zaryczały.
"ideał sięgnął bruku".
oceny: bezbłędne / znakomite
Różnie to z tymi świętymi krowami bywa ;-)
Cielę beczy -
Niech się jedna
Z drugim leczy.