Przejdź do komentarzyMARTWA NATURA
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2011-08-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3624

Dwie dusze - dwa światy.

Wybór należy do ciebie czytelniku :)



`Martwa natura

(Wrzos10)


Filiżance przygląda się róża

filiżanka do róży wdzięczy

kawy zapachem.

Róża odpowiada pięknem

tym porcelitu lśnieniem nadobnym

i niezrównanym smakiem

swych konfitur różanych…`





MARTWA NATURA

(LuciusAnnaeusMartin)


Bywają czasem dni niepoważne

Wszystko się na złość nagle zapiera

Budzik nie budzi, kran skąpi wody

Prąd dał drapaka, kosz się otwiera


Radio ma chrypę, lodówka płacze

Mole się molą w zapchanej szafie

Zamek się zaciął, klucz dostał nóżek

Wiatr porwał z biurka dwie fotografie


Kwiat się przewrócił, doniczka z hukiem

Wylądowała nie myląc drogi

Od tak po prostu, bez pozwolenia

Ciskając ziemią pod moje nogi


Tym poruszony, łagodnym głosem

Byłaś posłuszna, dziś jesteś górą

Daj mi odpocząć, szepnąłem szczerze

Wiem, że masz duszę Martwa Naturo


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
...poczuł wiatr w żaglach
mimo draki wszelkiej
tak się mają sprawy
natury martwieńkiej...
avatar
W obydwu tekstach chodzi o to samo; udowodnić, że martwa natura nie jest martwa, tylko żywa (w drugim tekście to nawet złośliwa). Jednakże w pierwszym utworze martwa natura żyje jakby własnym światem a w drugim jej życie (lub symptomy tego życia) zostały przefiltrowane przez podmiot liryczny. To tyle... Jeśli mam być tylko czytelnikiem, bardziej podoba mi się drugi wiersz, bo jest bliższy i łatwiejszy. Ale ta druga natura mi mówi, że w poezji trzeba szukać zawsze drugiego dna, a to można dostrzec w pierwszym tekście, który długo każe się zastanawiać... Piszecie państwo super utwory!!! Cieszę się, że mogę być świadkiem ich powstawania.
avatar
Tak dobre, bo z poczuciem humoru.
avatar
Niedarmo ktoś ukuł znane wyrażenie "złośliwość przedmiotów martwych", co w obu utworach mamy dokładnie jak na tacy:

- w przykładzie 1. martwa natura z różą i filiżanką do nas się pięknie łasi, ale przecież wszyscy wiedzą, że kwiat ten zwiędnie, woda w porcelicie skisnie, a kawusia szkodzi;

- w 2. wersji wyraźnie expresis verbis czytamy "budzik nie budzi", "prąd dał drapaka", "mole się molą" (jako żywo, bo to i żywe, i żwawe) itd., itp.

Ergo: każda nature-morte podszyta jest zdradą
© 2010-2016 by Creative Media
×