Przejdź do komentarzyO Franku u markietanek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2017-12-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2953

O Franku u markietanek


Pryszczaty Franek z wioski Tumanek

poszedł na party do markietanek

i świetnie się tam bawił,

puszczając wiele pawi,

a z jednym wrócił na własny ganek.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zabawa słowem. Lubię krzyk pawii (ptaków), za drugimi (zjawiskami) nie przepadam.
avatar
Mnie ciekawi, czy wrócił na ganek z własnym pawiem, czy z cudzym - markietankowym.
Janko, tylko popularni ludzie mają stalków.
avatar
Franek ma niewątpliwie ciekawe życie.

Słyszałem, że Cię zablokowano, Janko. Coś naprawdę złego się tu ostatnio (właściwie to już od dłuższego czasu) dzieje. Niewinne osoby są blokowane, a ci, którzy zajmują się niemal wyłącznie prowokowaniem, głupimi zaczepkami etc. są całkowicie bezkarni. Przykre.
avatar
Wróciłem, więc jestem. Na jak długo? Nie wiem. Pewnie już niedługo znowu dosięgnie mnie surowa ręka sprawiedliwości ludowej.
Jestem bardzo ciekawy, co się pojawi zaraz po moim najnowszym limeryku?
Dziękuję za solidaryzowanie się ze mną i wsparcie. Nie piszę personalnie, gdyż mógłby to być przysłowiowy pocałunek śmierci.
© 2010-2016 by Creative Media
×