Przejdź do komentarzyMomenty będą!
Tekst 116 z 117 ze zbioru: Pozostało w pamięci
Autor
Gatunekbiografia / pamiętnik
Formaproza
Data dodania2024-12-19
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń17

(wspomnienie sprzed bardzo wielu lat... Szósta dziesiątka XX wieku. Miałem 13-14 lat)


Akurat rodzice i rodzeństwo gdzieś wyjechali, a ja zostałem, w nocy, w domu sam. Wieczorem usłyszałem w tivi zapowiedź, że o godzinie 23 zostanie wyświetlony film, ale `tylko dla dorosłych`. Coo?! ...a nikogo oprócz mnie w domu nie ma! No, co za okazja zobaczenia...! :D

Myślałem, że nie doczekam się, gdyż senność mnie brała. Ale dzielnie wstawałem, chodziłem, zimną wodę piłem... aby tylko nie zasnąć! Zobaczę `dla dorosłych! Momenty będą!`.

Przed tą `wiekopomną godziną dwudziestą trzecią` nadawali transmisję z jakiegoś koncertu orkiestry symfonicznej. Dziesięć minut przed rozpoczęciem zapowiadanego filmu już twardo siedziałem, mimo pisków smyczków i grzmotu trąb jerychońskich orkiestry... aby tylko nie usnąć!

O godzinie 23 - szlag! Dalej ci od smokingów i muszek pod szyją smyczkami smykają i w dudy dmią! No, nie zdzierżę! Spać mi się chce, na film dla dorosłych czekam, a ci bębnują jeszcze w bębny! Takie opóźnienie! Jedyne, co pożyteczne, że przynajmniej budzili mnie z drzemki....Wreszcie, z ponad godzinnym opóźnieniem, zakończyli to szarpanie za druty w skrzypkach i walenie w jakieś talerze i kotły, jakby w kuchni urzędowali. `No, teraz się zacznie!` - rozsiadłem się wygodnie, sen mnie całkiem odszedł...

Wpatruję patrzałki w ekran tivi, jakieś niezrozumiałe, dziwne gadki i smętne rozkojarzenia puszczam mimo uszu, czekając na akcję. `Co oni z tym pieprzeniem? Pieprzą i pieprzą jakieś głodne kawałki, jakby z psychiatryka ich wypuścili. Ni przypiął, ni przyłatał, bez ładu i składu. A nie wyglądają nawet na takich, co się nachlali... na trzeźwo też tak można?! Nie o takie pieprz... znaczy - nie po to zarywam noc!`.

Pół godziny mija, a ci w filmie dalej nawijają zgniły makaron na uszy. Nie wydzierżyłem - ściszyłem fonię. Do oglądania mi nie jest potrzebna... jak na razie...

Następne pół godziny podpierałem już powieki zapałkami. Niestety, akcji dalej nie zaczęli, a ja... zasnąłem.

Rano - cholera! Że też musiałem przysnąć! Tyle godzin męki czekania i wszystko na próżno... Najlepsze - to, na co cierpliwie czekałem i tylko ono mnie interesowało w filmie, nie zobaczyłem. Ominęło mnie!

...a mogłem pomyśleć. Przecież tytuł filmu sam sugerował, w jakiej kolejności ułożone w nim będzie - pierwsze osiem opowiadań dla jakichś pomyleńców uderzonych chyba w młodości w główkę, a to... TO najważniejsze, na co się nastawiłem - będzie na końcu i krótkie, dlatego nazwane tylko `pół`. Nieważne, że krótkie... ale akcja miała być! Przecież zapowiedziano jako `film dla dorosłych!`.

A ja tego nie zobaczyłem przez głupie przyśnięcie. Gdybym wcześniej pomyślał, to bym nastawił budzik...

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×