Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-09-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2587 |
MAJSTERKOWICZE
odkąd umysł z pasją depcze mi po piętach
bezkrytycznie wchłania tony informacji
nie potrafię próżnią w próżni wyparować
bezskuteczne częste próby trepanacji
no a przecież przy zabiegu miód na miody
od Krakusa przez alfabet do Soplicy
i zza miedzy kilku niezłych specjalistów
rzeknę Smirnow - kto nazwiska sobie życzy
wszystko było strata czasu znam odpowiedź
póki psyche w zmowie z ciałem - wyłącznika
próżno szukać a tym bardziej rozmontować
mimo wszystko próbujemy - gdzie logika?
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Odwrotnie byłoby, gdyby to pięty deptały za ZA umysłem.
Co logika ma wspólnego z napitą duszą?
wyłącznika próżno szukać
a tym bardziej rozmontować
Najlepszym znieczulaczem jest śmierć