Przejdź do komentarzynasze lato
Tekst 22 z 39 ze zbioru: natura
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2023-12-20
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń256

nie ma to jak Chile

wczoraj wieczorem

trzymałem za waginę

mokra sierść psa

tak to odebrałem


odleciałem

szybciej niż się zabierając


żądze widzisz to nie wszystko

każdy przeżyty inaczej dzień

nie dziękuję


morał z tego taki nie wyjeżdżaj

na miejscu dmuchaj na zimne ptaki


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×